headLink()->appendStylesheet('/additional/vip/ucb/style.css') ?>
W porównaniu z populacją ogólną zakażenia skóry i tkanek miękkich występują około trzy razy częściej u chorych z RZS. Związane jest to z wieloma czynnikami, takimi jak np. leczenie immunosupresyjne czy też same w sobie powikłania choroby. Głównym celem poniższego badania była ocena czy terapia inhibitorami TNF u pacjentów z RZS wiąże się z wyższym ryzykiem rozwoju zakażeń skóry i tkanek miękkich (uwzględniając półpasiec) w porównaniu z tradycyjnymi lekami immunosupresyjnymi. Dodatkowo, porównano ryzyko u chorych leczonych różnymi inhibitorami TNF oraz podjęto próbę odpowiedzi na pytanie czy ryzyko to ulega zmianie wraz z czasem trwania terapii.
Rejestr Leków Biologicznych Brytyjskiego Towarzystwa Reumatologicznego jest prospektywnym, obserwacyjnym, kohortowym badaniem, które rozpoczęto w 2001 roku. Monitorowanie chorych ma trwać co najmniej do 2013 roku. W Rejestrze uwzględniono tylko trzy inhibitory TNF (etanercept, infliksymab oraz adalimumab), gdyż tylko one dostępne są powszechnie w Wielkiej Brytanii. W celu możliwości porównania równolegle rekrutowano grupę chorych z aktywną postacią RZS (DAS28 > 4,2), leczonych klasycznymi LMPCh.
Poniższa analiza uwzględnia 15 554 chorych (11 881 leczonych inhibitorami TNF oraz 3673 otrzymujących klasyczne LMPCh). Pacjenci poddani terapii inhibitorami TNF byli młodsi, kobiety stanowiły większy odsetek, a także stopień ciężkości choroby były wyższy w porównaniu z grupą leczoną klasycznymi LMPCh. Różnice pomiędzy chorymi otrzymującymi inhibitory TNF nie były aż tak wyraźne.
Stwierdzono 309 przypadków zakażeń skóry i tkanek miękkich, w tym 269 przypadków w grupie leczonej inhibitorami TNF, a 39 – w grupie kontrolnej. Większość stanowiły przypadki zapalenia tkanki łącznej (227/309, 73%). Stwierdzono także 4 przypadki martwiczego zapalenia powięzi – wszystkie w grupie leczonej inhibitorami TNF. Wynik posiewu dostępny był w 48% przypadków w grupie otrzymującej inhibitory TNF oraz w 38% przypadków w drugiej kohorcie. W obu grupach najczęstszym patogenem był gronkowiec. Z kolei zakażenie o etiologii Pseudomonas częstsze było w grupie, gdzie stosowano inhibitory TNF. Częstość zakażeń skóry i tkanek miękkich w grupie leczonej inhibitorami TNF wynosiła 1,6/100 pacjento-lat, natomiast w drugiej grupie – 0,7/100 pacjento-lat (HR 2,2, 95% CI 1,5 – 3,0). Porównując z klasycznymi LMPCh najniższe ryzyko zakażenia stwierdzono w wypadku stosowania adalimumabu (HR 1,1, 95% CI 0,6 – 2,1), natomiast w wypadku etanerceptu i infliksymabu było ryzyko to było identyczne i nieco wyższe (HR 1,5, 95% CI 0,9 – 2,5).
W artykule oddzielnie omówiono także kwestię półpaśca. Stwierdzono 275 przypadków w grupie leczonej inhibitorami TNF (1,6/100 pacjento-lat) oraz 45 przypadków w grupie otrzymującej klasyczne LMPCh (0,8/100 pacjento-lat). Ciężką postać choroby obserwowano, odpowiednio, w 7% i 2% przypadków (p = 0,2). Ogólnie w wypadku stosowania inhibitorów TNF HR rozwój półpaśca wynosił 1,7 (95% CI 1,1 – 2,7). Najniższe ryzyko stwierdzono w wypadku terapii adalimumabem (HR 1,5, 95% CI 0,9 – 2,5), nieco wyższe w wypadku etanerceptu (HR 1,7, 95% CI 1,0 – 2,7), a najwyższe - gdy podawano infliksymab (HR 2,2, 95% CI 1,4 – 3,4).
Ryzyko wystąpienia zarówno zakażeń skóry oraz tkanek miękkich, jak i półpaśca zmieniało się w czasie – najwyższe stwierdzano na początku leczenia. W ciągu pierwszych 6 miesięcy w wypadku stosowania inhibitorów TNF ryzyko to wynosiło HR = 3,5 (95% CI 0,6 – 19,2). Jednakże należy również zauważyć, że w trakcie leczenia istotny odsetek chorych, otrzymujących klasyczne LMPCh, został wykluczony z tej kohorty, gdyż włączono u nich leczenie biologiczne (12,9% vs 0,7%). Byli to chorzy cechujący się wysoką aktywnością choroby, wymagającą stosowania sterydoterapii, która sama w sobie zwiększa ryzyko rozwoju infekcji. Uwzględniając tę sytuację, skorygowany HR dla zakażeń skóry i tkanki podskórnej w trakcie terapii inhibitorami TNF wyniósł 0,9 (95% CI 0,5 – 1,4), natomiast dla półpaśca HR = 1,5 (95% CI 1,0 – 2,4).
Podsumowując, w brytyjskim rejestrze stwierdzono ponad 2-krotnie większe ryzyko rozwoju zakażeń skóry i tkanki podskórnej w trakcie terapii inhibitorami TNF w porównaniu z klasycznymi LMPCh. Należy jednak pamiętać, że może być to związane także z innymi czynnikami, nie tylko z samym faktem podawania inhibitorów TNF.