Opracował dr n. med. Jacek Bil na podstawie: 1. Jemal A, Siegel R, Xu J, et al. Cancer statistics, 2010. CA Cancer J Clin 2010; 60: 277-300. 2. Suh DH, Kim M, Kim K, et al. Major clinical research advances in gynecologic cancer in 2016: 10-year special edition. J Gynecol Oncol 2017; 28: e45.
U kobiet rak jajnika jest piątym najczęstszym nowotworem złośliwym w krajach rozwiniętych oraz główną przyczyną zgonów z powodu nowotworów narządów rodnych1. W poniższej pracy przedstawiono najważniejsze postępy w leczeniu tego nowotworu, które dokonały się w minionym roku2.
W 2016 pojawiły się nowe badania dotyczące identyfikacji czynników ryzyka raka jajnika. W dużym kohortowym badaniu z udziałem 15 528 kobiet (okres obserwacji – 50 lat) nie potwierdzono związku pomiędzy liczbą owulacji a ryzykiem rozwoju raka jajnika, natomiast wykazano, że występowanie nieregularnej miesiączki w wieku lat 26 wiąże się z 2-krotnie większym ryzykiem rozwoju raka jajnika do 70. roku życia oraz 3-krotnie większym ryzykiem rozwoju tego nowotworu do 77. roku życia. Z kolei Wentzensen i wsp. wykazali, że wielorództwo zmniejsza ryzyko rozwoju raka jajnika, w tym najbardziej raka jasnokomórkowego (RR 0,35, 95% CI 0,27 – 0,47), a najmniej raka surowiczego (RR 0,81, 95% CI 0,73 – 0,9) w porównaniu z kobietami, które nigdy nie rodziły. W tym samym badaniu zaobserwowano, że przedłużenie hormonalnej terapii zastępczej o 5 lat związane jest ze zwiększeniem ryzyka wystąpienia raka surowiczego (RR 1,21, 95% CI 1,17 – 1,25) oraz raka endometroidalnego (RR 1,25, 95% CI 1,15 – 1,36), jednakże nie raka śluzowatego (RR 1,09, 95% CI 0,94 – 1,26) i raka jasnokomórkowego (RR 0,69, 95% CI 0,52 – 0,92).
Interwencje zmniejszające ryzyko wystąpienia raka jajnika są szczególnie ważne biorąc pod uwagę ograniczoną liczbę opcji metod przesiewowych oraz fakt, że wysoka śmiertelność nie zmieniła się istotnie w przeciągu ostatnich kilku dekad.
Po uwzględnieniu oportunistycznej salpingektomii w wytycznych Towarzystwa Ginekologii Onkologicznej (Society of Gynecologic Oncology, SGO) dotyczących prewencji raka jajnika w populacji pacjentek średniego ryzyka, w 2016 opublikowano wyniki dużego weryfikującego to wskazanie badania. Wzięło w nim udział 12 143 chorych poddanych histerektomii pomiędzy 2011 – 2014. Zaobserwowano istotny wzrost odsetka jednoczasowej salpingektomii pomiędzy okresem 2011 – 2012 (14,7%, 95% CI 13,3% - 16,1%) a latami 2013-2014 (44,6%, 95% CI 42,6 – 46,5%, p < 0,001). Jednocześnie nie stwierdzono istotnych różnic w tych dwóch przedziałach czasowych biorąc pod uwagę czas operacji, długość hospitalizacji czy też wielkość utraty krwi.
U nosicielek mutacji genów BRCA1 i BRCA2 średnie skumulowane ryzyko rozwoju raka jajnika w ciągu 80 lat wynosi, odpowiednio, 45% oraz 12%. Istnieje co raz więcej danych na temat dużej skuteczności prewencyjnego usunięcia przydatków (ang. risk-reducing saplingo-oophorectomy, RRSO) rzędu 80-90% u nosicielek wspomnianej mutacji. W wieloośrodkowym, prospektywnym badaniu z udziałem 2482 kobiet będących nosicielkami mutacji BRCA1 i BRCA2 wykazano, że przeprowadzenie RRSO wiązało się z istotnie niższą całkowitą śmiertelnością (HR 0,4, 95% CI 0,26 – 0,61), jaki śmiertelnością spowodowaną rakiem jajnika (HR 0,21, 95% CI 0,06 – 0,8) w porównaniu do grupy, w której nie przeprowadzono RRSO. Niemniej jednak należy zaznaczyć, że obecnie nie dysponujemy długoterminowymi danymi dotyczącymi znaczenia przedwczesnej menopauzy związanej z usunięciem jajników.
W tym miejscu należy także wspomnieć o wynikach badania opublikowanego w JAMA Oncology. Dotychczas uważano, że histerektomia towarzysząca RRSO nie ma znaczenia biorąc pod uwagę prewencję chorób nowotworowych, a jest uzasadniona jedynie w przypadku stosowania terapii tamoksyfenem. W omawianym badaniu, w którym obserwowano pacjentki przez 7,2 – 12,9 lat po RRSO (nosicielki mutacji BRCA1/BRCA2 nie poddane histerektomii) wykazano, że cechują się one nie tylko zwiększonym ryzykiem raka jajnika, ale także zwiększonym ryzykiem rozwoju raka surowiczego macicy.
W 2016 roku pojawiły się także nowe doniesienia odnośnie chemioterapii. W badaniu zaprezentowanym podczas dorocznego kongresu ASCO (American Society of Clinical Oncology) Pignata i wsp. przedstawili wyniki randomizowanego badania, w którym, wbrew wcześniejszym oczekiwaniom, stosowanie monoterapii niezawierającej pochodnej platyny nie wiązało się z poprawą rokowania, a co więcej cechowało się gorszym całkowitym przeżyciem. W pierwszej grupie stosowano pegylowaną liposomalną doksorubicynę, topotekan lub gemcytabinę, natomiast w drugiej - schemat karboplatyna/paklitaksel lub karboplatyna/gemcytabina. W okresie obserwacji mediana całkowitego przeżycia w grupie I wynosiła 21,8 miesięcy, natomiast w grupie II – 24,5 miesiąca (HR 1,38, 95% CO 0,99 – 1,94, p = 0,06). Wyniki tego badania wskazują, że natychmiastowe leczenie chemioterapią opartą na platynie pozostanie standardem leczenia w przypadku wznowy raka jajnika częściowo wrażliwego na pochodne platyny.
W kolejnym dużym badaniu (Gynecologic Oncology Group [GOG] 262), do którego włączono 692 pacjentek, nie wykazano korzyści ze stosowania schematu opartego na karboplatynie i paklitakselu, w którym paklitaksel (80 mg/m2) aplikowano co tydzień w porównaniu ze schematem, w którym podawano go co 3 tygodnie (175 mg/m2). Mediana przeżycia wolnego od progresji wynosiła, odpowiednio, 14,7 miesięcy vs 14 miesięcy, HR 0,89, 95% CI 0,74 – 1,06, p = 0,18. Co ciekawe, w tym badaniu chore mogły opcjonalnie przyjmować bewacyzumab. Jedynie w grupie pacjentek, które nie stosowały bewacyzumabu (16%) wykazano, że stosowanie paklitakselu co tydzień wiązało się z lepszym przeżyciem wolnym od progresji (14,2 miesięcy vs 10,3 miesięcy, HR 0,62, 95% CI 0,4 – 0,95, p = 0,03).
I w końcu, również wbrew oczekiwaniom, opublikowano wyniki badania III fazy (JGOG3017), w którym porównywano dwa schematy chemioterapii I rzutu jasnokomórkowego raka jajnika: irynotekan/cisplatyna vs paklitaksel/karboplatyna. Do badania włączono 667 pacjentek, a mediana okresu obserwacji wynosiła 44,3 miesiące. 2-letni odsetek przeżycia wolnego od progresji wynosił w pierwszej grupie 73%, a w drugiej grupie – 77,6% (HR 1,17, 95% CI 0,87 – 1,58, p = 0,85). Tym samym wyniki tego badania sugerują, że istnieje ograniczona liczba leków przeciwnowotworowych, których stosowanie wiąże się z uzyskaniem poprawy rokowania w tej grupie pacjentek.
Biorąc pod uwagę leczenie celowane obecnie w terapii podtrzymującym stosuje się bewacyzumab oraz olaparib (inhibitor PARP). Niemniej jednak bewacyzumab poprawia przeżycie wolne od progresji o kilka miesięcy, a olaparib jest zarejestrowany w leczeniu z chorych z germinalną mutacją BRCA, która występuje u około 10-15% pacjentek z rakiem jajnika.
Niedawno, wykazano, że niraparib (wysoko selektywny inhibitor PARP 1/2) umożliwia uzyskanie istotnej poprawy przeżycia wolnego od progresji u pacjentek z nawrotową postacią raka jajnika wrażliwą na platynę. Do tego badania III fazy (ENGOT) włączono 553 chorych, których zrandomizowano w stosunku 2 : 1 do grupy leczonej niraparibem (300 mg) lub placebo. Mediana przeżycia wolnego od progresji w grupie niraparibu wynosiła 21 miesięcy a w grupie placebo - 5,5 miesiąca u chorych z germinalną mutacją BRCA (HR 0,27, 95% CI 0,17 – 0,41, p < 0,001), natomiast u pacjentek bez mutacji BRCA, odpowiednio, 9,3 miesiąca vs 3,9 miesiąca (HR 0,45, 95% CI 0,34 – 0,61, p < 0,001).
Obiecujące wyniki leczenia uzyskano także w przypadku stosowania cediranibu (doustny inhibitor VEGFR 1-3) oraz nintedanibu (doustny inhibitor VEGFR, PDGFR oraz BGFR). W badaniu ICON6 mediana przeżycia wolnego od progresji była istotnie dłuższa w grupie cediranibu (11 vs 8,7 miesięcy, HR 0,56, 95% CI 0,44 – 0,72, p < 0,001) w porównaniu z placebo, jednakże z uwagi na problemy z dostępnością leku wyniki nie zostały potwierdzone w dłuższej obserwacji. Z kolei do badania AGO-OVAR 12 włączono 1366 pacjentek, które były poddane leczeniu chirurgicznemu, a następnie standardowej chemioterapii z lub bez nintedanibu. Przeżycie wolne od progresji w grupie leczonej nintedanibem wynosiło 17,2 miesięcy, natomiast w drugiej grupie (placebo) – 16,6 miesięcy (HR 0,84, 95% CI 0,72 – 0,98, p = 0,024). W analizie post-hoc wykazano, że faktycznie istotną różnicę zaobserwowano w podgrupie niewysokiego ryzyka (FIGO III i guz po operacji ≤ 1 cm lub FIGO II) z przeżyciem wolnym od progresji wynoszącym, odpowiednio, 27,1 miesięcy vs 20,8 miesięcy.
Wyniki leczenia raka jajnika są nieco lepsze, szczególnie w przypadku terapii celowanych, jednakże nadal nie udało się osiągnąć przełomu. Dlatego też niezwykle ważna jest analiza czynników ryzyka, prewencja oraz wczesna diagnostyka.
APL.GETDRZ.17.06.1263